Hej, hej.
Dziś chcę Wam pokazać zestaw 32 pędzli do makijażu od Sammydress.com.
Pędzle znajdują się w skórkowym, miękkim etui co jest dla mnie plusem. Etui moich poprzednich pędzli jest bardziej sztywne, natomiast to miękkie, wiotkie bardziej przypadło mi do gustu :)
Trzonki pędzli, szczególnie dużych, robią wrażenie solidnych i porządnych, jeśli chodzi o włosie to niestety na początku trochę je gubią.
Nie zdążyłam przetestować jeszcze wszystkich pędzli, ale mam nadzieję, że będą one ze mną ładnie współpracować ;)
Każdy z nich posiada nadruk "MAC", jednak jak na pędzle Mac'a cena jest trochę za niska ;)
Na koniec chcę wspomnieć o zalotce od Sammydress.com, która zrobiła na mnie dobre wrażenie!
Nie wiem czy jest trochę szersza czy w małym stopniu inaczej wyprofilowana, ale pracuję mi się nią o wiele lepiej niż wszystkimi zalotkami dostępnymi w drogeriach jakie do tej pory miałam.
Zalotka obejmuje swoim zasięgiem całą powiekę i w delikatny sposób podkręca rzęsy.
Nie wiem jak to opisać, ale różnica naprawdę jest! :)
Serdecznie zapraszam Was do sklepu, ja sama w nim przepadłam, jest tyle fantastycznych rzeczy, że ciężko się oderwać! Przekonajcie się same :)
ale masz teraz pędzlowy arsenał :D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się będą spisywać w dłuższym stosowaniu te pędzelki:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie super sklep :D
OdpowiedzUsuńAch Ci azjaci:P Koło MACA to nawet nie stało, ale nadruczek musi być:P
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych pędzelków, ale ich dużo :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że te się spiszą bo kiedy ja kupiłam podobny zestaw byłam mega rozczarowana bo nie chciały współpracować :(
OdpowiedzUsuńTroszeczkę nie rozumiem Twojego komentarza? Czujesz się urażona, że skrytykowałam azjatyckie metody marketingu?:) Wyluzuj, maluj się czym kolwiek masz ochotę, chodzi mi, że wykorzystywanie nazw, loga czy haseł reklamowych, które nie należą do producenta, tylko tak jak w tym przypadku do MAC, to jest to przestepstwo. W azji jest to nagminne, tolerowane i zupełnie normalne, w Europie - karalne:) Dlatego z dozą sarkazmu podchodze do takich zabiegów.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem postaraj się nieco zdystansować do opinii innych - nie uraziłam Cię w żaden sposób, natomiast Ty zachowałaś się na moim blogu zwyczajnie niegrzecznie.
Oj, chyba kompletnie nie zrozumiałaś mojego komentarza ;)
UsuńPrzecież Ci przytaknęłam, więc nie wiem dlaczego piszesz, że zachowałam się niegrzecznie, ponadto jak w tym jednym, krótki zdaniu wyczytałaś, że czuje się urażona (?) Kompletnie nie rozumiem Twojej wypowiedzi...
Usuńciekawa jestem tych pędzli, moje choć bardzo dobre mają kilka ładnych lat więc przymierzam się do zakupienia nowych :)
OdpowiedzUsuńSporo pędzli, z chęcią przetestowałabym :)
OdpowiedzUsuńNie lubię pędzli w kompletach, wolę kupować osobno i te co potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobne pędzle, ale to była wielka pomyłka... Dopiero zaczynałam przygodę z makijażem i pędzlami i nie wiedziałam co do czego. Też było ich około 30, cena wiadomo niska, włosie od razu zaczęło wypadać, trzonki odpadały, odklejały się :/ porażka. Dlatego teraz wole zainwestować na jeden, a porządny :) A jak Twoje się sprawują??
OdpowiedzUsuń