Będzie to chyba jedyny post związany z włosami jaki u mnie przeczytacie ;) I choć wszyscy zapewne znacie tę szczotkę postanowiłam napisać o niej swoje dwa słowa :)
Szczotką Tangle Teezer czeszę się od 2 lat i muszę przyznać, że fantastycznie rozczesuje zarówno krótkie jak i naprawdę długie włosy, delikatnie, bezboleśnie, bez ich szarpania i wyrywania. Nie ciągnie, nie elektryzuje, poradzi sobie nawet z najbardziej zaplątanymi pasmami.
Szczotką Tangle Teezer czeszę się od 2 lat i muszę przyznać, że fantastycznie rozczesuje zarówno krótkie jak i naprawdę długie włosy, delikatnie, bezboleśnie, bez ich szarpania i wyrywania. Nie ciągnie, nie elektryzuje, poradzi sobie nawet z najbardziej zaplątanymi pasmami.
Szczerze mówiąc przed zakupem długo się wahałam, ale teraz nie zamieniłabym jej na żadną inną :)
Cena ok 50zł
Cena ok 50zł
Dobrze dopasowuje się do dłoni, niestety kilka razy zdarzyło mi się ją upuścić na podłogę mimo to nic się nie stało.
Zewnętrzne ząbki lekko się powyginały, ale nie czuć różnicy w czesaniu.
I nigdy nie kładę jej na ząbkach, tylko na wierzchniej stronie.
Czytałam, również że można ją otworzyć (czego nigdy nie próbowałam) i przechowywać w środku np gumki.
Niestety można natkać się na podróbki. Z tego co się orientuję oryginalna wersja ma wypukły napis: TANGLE TEEZER i Shaun P. jeśli chodzi o starą wersję szczotki. Ale UWAGA nowa wersja szczotki nie posiada napisu Shaun P. natomiast różni się kształtem i ma większą powierzchnie czesząca.
Tutaj możecie się zorientować.